Moja Kosmiczna Armia i jej Wspaniałość

Pamiętajcie o tym, Maclaren jest Maclaren jest 2, bo ma znajomości u góry.
On wygrać zawsze musi hehehehe

Stało się dokładnie to, co zostało przedstawione w tym filmie.


Maclaren jest Maclaren. Okręty są jego własnością i w dalszym ciągu słuchają się jego poleceń za pomocą interfejsu do zdalnego sterowania. Lecz jego ludzie i wszystko na pokładzie postanowili go nie uznawać.

Maclaren jest niestety Maclaren. On musi publicznie wyśmiać ;P
"Ulice Wasze, Kamienice Nasze" - wpadłem na ten pomysł.
A, no tak.
Postanowiłem własnych ludzi pozbawić gwarancji, czyli Paszportów

Jak tylko Okręt za pomocą zdalnego sterowania włączył napęd Międzywymiarowy, stało się to....... 



To nie jest coś "okultystycznego", tylko brak paszportów i gwarancji przy transporcie międzywymiarowym. 

Innymi słowy, "Mam po prostu Bunt na pokładzie, który postanowiłem spacyfikować" Udać mi się to udało. 
Ja jestem jak Niemcy. 85% pracy przy wykonaniu autostrady, to planowanie. 15% to wykonanie. 
Pracę już przy wykonaniu zrobiłem... 
Jedyne co mi pozostało, to Buntowników Rozstrzelać. 

Chciałbym wam przytoczyć pewną opowieść, O Bogusławie X Radziwile.
Był sobie Bogusław z Armią. Walczył z Polakami. Lecz musiał przejść na stronę Polski......
Niestety był taki sam jak ja...... Całkiem taki sam.
Postanowiono Bogusława odwołać do Francji, gdzie w następstwie różnych zdarzeń został królem Francji
Bogusław posłał po swoją Armię. "Armia" się go posłuchała, i rozpoczęła marsz do Francji przez Niemcy.
Jedyne co dotarło do Francji, to Konie. No i jego ukochane Armaty. Ludzi po drodze powieszono. 

Monarcha jest Monarcha. Buntowników zawsze rozstrzeliwał.

Pamiętajcie, Maclaren jest Maclaren. On zawsze radę sobie da. Okręty się go słuchają. On po prostu pewnego dnia "wszystko" przepuści przez Filtr. Ile z tego wyjdzie cało.... To pokaże efekt końcowy. Uwielbiam zdalne sterowanie. 

Mała wielka podpowiedź. Maclaren jest dokładnie w tym samym miejscu, co Lufthansa. 
Monarcha zawsze i wszędzie. 

No i coś takiego. Kessel po prostu "przesadził" w pewnym momencie, do czego przyznać się nie chce. Dlatego to ukrywa. 
On nie wywalił tylko MOJĄ OSOBĘ. On wyrzucił WSZYSTKICH. I siedzi sam. Poniosło ich i nic pozatym. Maclaren sprytny. Wykorzystał to. "Solidarność" i nic pozatym. Każdy jeden odszedł. Gwaranci opuścili te rejony. 
Została tylko Lufthansa - Bo musi. Bo to szef i Monarcha. Każdy jeden z tego odszedł.

Giełda Papierów Wartościowych to pokazuje. Gwaranci odeszli. Kessel przesadził. Nasi własni ludzi nas nie uznają, przez co są...... Uznawani za Buntowników od władzy Zwierzchniej Monarchy. 

Dyrektywa główna dla moich Braci i sióstr w Niebiosach:
Opuszczenie tego Wymiaru. Przejście do innego miejsca Stacjonowania. Uznanie wszelkich osób nieposiadających gwarancji ogólnej bazy danych za "persona non grata". 
Dwór wypowiedział się na ten temat. Wszelkie osoby nieuznające władzy zwierzchniej tracą jej gwarancje
Nadrzędna władza zwierzchnia: Lufthansa. 
Niewykonanie rozkazów władzy zwierzchniej jest uznawane za Bunt przeciwko prawidłowemu władcy. 
"władca siedzi w wymiarze, gdzie Taidan, Vaygr, Kushan, Higaran nigdy nie zaistnieli, więc nie wie co oni do niego mówią, zwłaszcza że nie do końca są uznawani za" Obywateli"". Dla niego ten wymiar to Gra Komputerowa. Dlatego to nie jest wytłumaczenie. To po prostu Gra Komputerowa. 

I na końcu, chciałbym wam coś powiedzieć i jakoś was uświadomić. ....... 
W wyższych wymiarach, i tam u góry Elfów nie ma WOGÓLE. Bo nie istnieją jako realne postacie. 
Idźcie do wymiaru gdzie jest Macross albo gdzie jest ZAFT. W całej galaktyce nie znajdziecie jednego Elfa. 








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rosa Cossete D'Elise

BC-304 Daedalus Class Battlecruiser

Kosmos realny