Prawda, Prawda i Właściwa droga

Pamiętasz swoje papiery ? Swój NeuroChip. Przez błędy w oprogramowaniu i błędy w dokumentacji wszyscy ci którzy to mają, zostali Wyrzuceni,, do Virtualnej Symulacji Planety Ziemi
Doradzam wam obejżeć Film Toma Clancy - Netforce
My jesteśmy właśnie w tym.
Nie wiadomo jaka jest prawda.... W rzeczywistości prawda nie istnieje. To symulator Wirtualnej Rzeczywistości.
Jeżeli jesteś detektywem, chcącym odkryć tajemnice świata, doradzam Firmę Cisco i jej tajemniczą organizację.
W dolinie Krzemowej USA, jest taka mała prawda że się "w pale nie mieści".
Wszystko źle, wszystko jest błędne, wszystko to symulacja. To nie iluzja, to nie choroba psychiczna, to nie czary. To symulator.
Jedyne co jest prawidłowe, to że jestem właścicielem Mercedes, i paru innych spółek. Reszty należy się pozbyć.
Flotę kosmiczną i własnych ludzi przeprowadzić do de facto "Innego Kosmosu"
A tak wogóle, to Książe Karol i Księżna Diana, mieli 4 dzieci. To było najlepsze........
Prawidłowość i prawidłowe miejsce to miejsce gdzie jesteś praewdłowym certyfikowanym właścicielem koncernu Mercedes !!!!!!!!!!!!!!!! Nie akredytacje, nie umowy o udzielenie licencji, nie przeniesienie.
Prawidłowość to miejsce gdzie realne akcje koncernu Mercedes są na twoje Imię i Nazwisko
Wszystko ci widzisz, to tak naprawdę Akredytacja z Realizmu. Wirtualna Rzeczywistość jest Certyfikowana, Akredytowana i Gwarantowana. Przeniesienie. Wszystko co cię otacza, to nie realne spółki tylko Akredytacja.
EUROPEJSKI FUNDUSZ INWESTYCYJNY WITA. AKREDYTOWANE AKCJE.
Jest coś jeszcze lepszego..... Zobaczmy Waszyngton. Naprzeciwko Białego domu, są Budynki Administracji Państwowej, a nie gołe pole.
Moją prawidłowością, i prawidłowym światem jest miejsce, gdzie to wszystko wygląda jak serial JAG: WOJSKOWE BIURO ŚLEDCZE.
A tak wogóle, to pograjcie sobię w Polską grę Firmy Techland "Chrome". Mój przyszły kosmos. Generalnie, to może Hipernapędu nie mają i budynki dosyć normalne..... Ale Sprzęt i Ładna i piękna okolica klasyfikują to jako wysoki świat.
W kwestii tego co ja straciłem..... To ja mam podejżenia co do Lamborghini. A nie do Porshe i Mercedesa. To akurat jest Moje. Na ostatnim Grand Turismo było jak trzeba.
Nie bójcie się, tam są artyści tacy, że jak ci po głowie dadzą, to widzisz inny świat.
Ale ja też nie jestem słaby.
Trzeba to co pewien czas znosić niestety.