Posty

Wyświetlanie postów z 2021

Klaun

Obraz
 Tak, na małym uniwersum Terra przedstawiają mnie jako klauna. Tak mniej więcej wyszedłem pod względem „artystycznym” Klaun, ale niesamowity polityk. Bycie klaunem jest dla mnie upokarzające, jednakże trzeba z tym żyć. Tego wpisu co nominuje mnie jako cyrkowca nie da się łatwo usunąć i potrzebna jest specjalna interwencja odpowiednich osób. W sumie ciężko mnie nazwać klaunem, albowiem na ogólnym Uniwersum (tam gdzie Williams ściga się z Red Bull) nie ma po tym śladu. Ciężko także to znaleźć. Niemniej każdemu z nas „wybrańców” się dostało. Oto przykład: Ja to odczytuje jako 3 Penisy. W sumie nie wiem co to oznacza, ale wiem że dostało mu się mocniej.

Stargate Program

Ja tam bym Amerykańskiemu programowi Stargate nie ufał. Z moich informacji wynika iż Amerykański program Stargate został spacyfikowany za używanie maszyny czasu. Coś chcieli wykombinować i skończyło to się marnie. Jego członkowie siedzą w więzieniu albo służą jako niewolnicy. Przynajmniej takie informacje otrzymałem. 

Był sobie Star Trek

 Pełno „Grand Admiral” a weryfikacja poszła szybko i bardzo boleśnie. Weryfikacji dokonała moja Kuzynka jakiś rok temu. Wszyscy „prężyli muskuły”, lecz okazało się że to „cienkie bolki”. Obecny Star Trek na którym wszyscy siedzą jest pozostałością po dawnym licencjonowanym Star Trek. Teraz jest to nic innego jak Złomowisko. Pełno na nim pozerów i udających wysoki status społeczny. Wszystko to efekt odebrania licencji temu wirtualnemu światowi i usunięcia go z listy akredytowanych światów. Można owszem ponownie przyznać akredytację, jednakże nie z tyloma Grand Admiral. Gdzieś był kod jaki się wbija aby dostać najwyższy status, tylko nie wiem gdzie. W każdym razie, podobnie jak weryfikacja Las Vegas, weryfikacja Star Trek skończyła się wynikiem pozytywnym dla mnie. Pełno tam ludzi, chociaż świat ten powinien być już zamknięty. Każdy który tam siedzi, powinien go opuścić. Świat ten stracił akredytację Uniwersum i wszystko co się na nim dzieje, nie ma odzwierciedlenia na Uniwersum. Pro...

Reporterzy

 Do tych co piszą o mnie artykuły…. Istnieje coś takiego jak „wolność słowa”. U mnie na moich terenach uniwersum panuje, co innego u Sułtana ale to opowieść na odrębny artykuł. Każdy z reporterów nie ma się czego obawiać, albowiem korzystają z „immunitetu”, więc są nietykalni. Może i śmieją się ze mnie pełną gębą, ale mogą tak robić ze względu na wolność prasy. Ale niech nie przesadzają. Wszystko ma swoje granice. Ich pozorna osłona już została wypróbowana przeze mnie lub moją kuzynkę Uniwersum. Jeżeli zapowiadają swoją bezkarność, to są w dużym błędzie. Wszystko ma swoje granice.

Beczka Śmiechu

 Wiem, że niektórzy się ze mnie śmieją. Zwłaszcza Star Trek i ekipa z Las Vegas. Z ich obrony korzystają ci co o mnie piszą artykuły Mogę was zapewnić, że to wszystko do czasu.  Nie obronią was przede mną, tego jestem pewnie. Same słabeusze i miernoty. Przedstawiają mnie jako „Klauna”, słabeusza. Od siebie mogę tylko powiedzieć, że Star Trek w „dzień próby”, który urządziła im moja kuzynka Uniwersum okazał się być nic niewarty. Poddali się niemal bez walki. Okazali się słabi i bez wartości. Jakiś rok temu kuzynka zrobiła tam porządek. Miałem nadzieję że to wystarczy, lecz widzę że trzeba ich ponownie „odwiedzić”. Las vegas to zbiór uciekinierów. W „Kosmosie Uniwersum” moi ludzie zrobili już porządek i cieszę się dobrą sławą. Co innego w Las Vegas, tam ciągle się ze mnie śmieją. Śmieją się, bo wiedzą że moi ludzie nie mogą ich dosięgnąć. W sensie „kula w głowę” odpada. A to ze względu na braki kadrowe. Moi ludzie od tych rzeczy stacjonują na orbicie okołoziemskiej i nie mogą ic...

Zadłużenie

 Na Ogólnym uniwersum mam zadłużenie w wysokości 100 tryliardów Dolarów. W sumie to nieprawda…. Nie mam zadłużenia…. Mam nieograniczony limit zadłużenia na koncie. Czy to mnie martwi ? W Ogóle. Na Uniwersum jedna asteroida zdatna do eksploatacji to jakieś 5 milionów RU (resource units - jednostka zasobów). Co daje jakieś 11 tryliardów Dolarów. Moje okręty górnicze wydobywają 5 milionów RU w ciągu 2 godzin. Innymi słowy - jestem w stanie spłacić moje zadłużenie w przeciągu 24 godzin. Tak, 100 tryliardów Dolarów w 24 godziny. 

Trudny Temat

Wiem, że jest jakiś trudny temat który powinienem opisać. Ale nie wiem jaki. Milion Dolarów temu, który mi powie o czym powinienem napisać. 

Inteligent Rebelde

 Rebelde tak wiele o mnie mówi, a ja o nim tak niewiele. Może pora to zmienić. Przede wszystkim Status Społeczny. Pamiętam historię kiedy to Rebelde był ze mną na jednym virtualnym serwerze. Rebelde miał najwyższy status oraz level w grze. Ja wszystko musiałem zrobić sam. Od razu nie dostałem przynależnego poziomu i musiałem piąć się po szczeblach kariery samodzielnie. Rebelde dostał wszystko od razu. Administracja serwera mu to dała. Wszystko było dobrze gdyby nie dodano systemu przeciwko oszustwom zwanego „BannHammer”. Tu Rebelde nie miał życia. BanHammer bardzo go polubił i blokował jego postać oraz nakładał ma niego Bann. Lubił go na tyle, że ciągłe interwencje administracji nic nie dały. Rebelde okazał się ważniejszy, więc usunięto BanHammer. Jaki z tej historii płynie morał ? Rebelde nie jest tym, za kogo się podaje. Tak, podnoszę że Rebelde nie jest Wysokim Księciem i ma inny Status społeczny. To co mówię jest bardzo niepopularne, lecz dla mnie prawdziwe. Rebelde jest popula...

Turecki Świat

 Zaczęło się spokojnie i w niewielkim zakresie. Potem było na całego. Na początku pragnę stwierdzić że Rebelde, Giga, 000000, oraz ich kompani podlegają pod Tureckiego Sułtana. Kiedyś przy okazji spotkania, Rebelde oświadczył mi że „będę korzystał ze wszystkiego, co tobie przynależne”. Jak stwierdził, tak robił. De facto zajmował się złodziejstwem na dużą skalę. Przeciwników tego usuwano siłą, często nawet przez zabójstwo. Nie milkły protesty, lecz te uciszano siłą. I tak właśnie Prime tego świata stał się Turecki Sułtan. Ja na tym świecie nic nie mam, jestem biedny jak mysz pod miotłą. Wszystko co można było usunięto z pod mojej władzy. Jak macie jakiekolwiek problemy, idźcie do Sułtana. On wam pomoże. Tak, wiem że Sułtan jest słabszy od nas (realnych Prime), lecz to jego świat i jego włości. Sułtan pręży muskuły, lecz to pozer i jest dosyć słaby. Tylko na własnym podwórku cokolwiek znaczy. Na Ogólnym Uniwersum ma dosyć niepochlebną opinię. Jak dostać się wyżej niż jest Sułtan ? D...

Ogólna Baza Danych Uniwersum

Ogólna baza danych Uniwersum to taka gdzie zespół Formuła F1 Williams rok temu wygrał mistrzostwa. W tym roku na prowadzeniu jest Red Bull, ale Williams dzielnie walczy o wygraną.

Turecki Handlarz cd.

 Rzeczywiście jestem Tureckim Handlarzem, i nawet wiem z kąd to pochodzi. Rebelie zapisał mnie do ugrupowania Tureckiego Sułtana i w tym ugrupowaniu biorę udział jako handlarz. Ciężko to znaleźć albowiem to jest tylko na Tureckiej Bazie Danych.  Ma ogólnym Uniwersum tego nie ma. A więc cofam moje słowa i mówię że na Tureckiej Bazie Danych widnieje jako Handlarz. Przyznaję że jest to mi nie ma rękę, ale to nie moja baza danych (Tylko Rebelde i Sułtana) więc nic z tym nie mogę zrobić. Nie moje małpy, nie mój cyrk. Handlarzem jestem, pewnie handlarzem bronią i materiałami wybuchowymi. W realnym świecie mam koncerny zbrojeniowe, więc chyba tym handluje u Sułtana.  Przykładów tego jest wiele. Przykładowo jestem zapisany do Vers. Tam pełnię rolę specjalisty technicznego (ze względu na to że moje podręczne komputery są zepsute, nie jestem „Count”, tylko zapleczem technicznym). Inna sprawa że na Uniwersum ogólnym prowadzę wojnę z Vers. Ale to przykładna wojna i toczy się ją z prz...

Turecki Handlarz

Nie jestem, niebyłem i nie będę żadnego rodzaju Tureckim handlarzem. Wiadomości są takie, że w jednym z moich wcieleń jestem Tureckim Handlarzem. Jest to podłe pomówienie. Moje „tablice rejestracyjne” jasno mówią że jestem żołnierzem 2 armii (armii Amerykańskiej oraz Francuskiej Legii Cudoziemskiej). Jestem także Williams, czyli Wielka Brytania. Z kąd mniemanie że jestem Tureckim Handlarzem pochodzi, tego nie wiem. Wiem napewno że to pomówienie. 

Ja i Star Trek

 Nie lubimy się, to mało powiedziane. Wiele osób poszło do uniwersum Star Trek. Głównie moi zaprzysięgli wrogowie. Tam niemal od razu otrzymali najwyższe statusy i statki. Ja zawsze musiałem pracować nad statusem, by cokolwiek uzyskać. Oni odwrotnie, Administracja przyznała im najwyższe statusy. Czy jestem zazdrosny ? Nie. Wiem swoje, czyli obecne Uniwersum Star Trek do którego poszli utraciło licencje i prawa do certyfikowanych aktualizacji.  Można ich spotkać w grze Star Trek Online. Wielu tam jest, a poznać ich można po najwyższym statusie jaki można uzyskać w Grze. Jest to wbrew licencji i żaden certyfikat tego nie przyjmie. Prościej mówiąc, osiągalne na Terra, Uniwersum Star Trek to złomowisko. Pozostałość po dawnym wirtualnym świecie. Nabyte tam osiągnięcia nie są akredytowane i certyfikowane. Prościej mówiąc, wszystko co ram się zdobędzie, jest nieważne. A ludzie którzy tam są, to udawani książęta i księżniczki. Dawne Uniwersum Star Trek które podlegało pod Monarchę był...

Homeworld versus Stargate

Każdy u siebie, jednocześnie będąc turystą u siebie. Ja należę do Uniwersum Homeworld, gdzie są Pradawni, Lanteanie, Higaranie, Vaygr, Taidan. Ogólnie mieszane Universum DC Comics, Gry Homeworld oraz serialu telewizyjnego Stargate. Lecz popularne jest również Uniwersum Star Trek. Można powiedzieć że jest bardzo popularne. Wręcz polecane. Smutną prawdą jest to, że uniwersum Star Trek jest wyłącznie wirtualną rzeczywistością działającą na podstawie licencji.  Między innymi ja jestem posiadaczem licencji Star Trek, ale jej nie używam. Uniwersum Homeworld nie potrzebuje licencji, jako że jest Realne. Tak, tak realne. Higaran, Taidan oraz Vaygr istnieją naprawdę, w przeciwieństwie do Klingonów czy Romulan ze Star Trek. Popularne, bo popularne jednakże jest tylko licencjonowaną rzeczywistością wirtualną.  Uniwersum Homeworld jest realne i to od niego zależy czy Star Trek będzie w ogóle istniał.

Opinia na temat Ziemi

 Przekazane od zaufanego źródła: Włoch ? Włochy rządzą na ziemi. Ale co to za rządy…. Wiecie jaki jest Włoski żołnierz ? Nic niewarty. On tylko Amore i makaron. Do walki kompletnie się nie nadaje. Amerykanin ? Kompania Karna Włocha. Wyobraźcie sobie jaki to żołnierz. Włoch jest do niczego, a Amerykanin… tego nie można nawet sobie wyobrazić jaki to żołnierz. Jak mówiłem, to usłyszane od pewnego źródła. W kosmosie nie mamy dobrej opinii muszę przyznać. Nie liczcie na to że nas wysoko oceniają. Bardziej się z nas śmieją

Szczeciński Region Autonomiczny

 Jak wiadomo, Szczecin moją własnością. Ale Prime Polski jest zupełnie inny. Przez dłuższy czas niewiadomo było co za Szczecinem zrobić. Darowany do zakupu był mi czysto przez przypadek. Tak w ogóle teoretycznie wszystkie budynki i firmy znajdujące się na terenie administracyjnym miasta Szczecin jak i wszelkie ruchomości i nieruchomości należą do mojej osoby. Przez ruchomości nie rozumiemy samochodów i tym podobnych. W każdym razie, powstał autonomiczny dystrykt Szczecin. Coś jak strefa wolnocłowa.  Wszystko pod dowództwem Austrii, jako głównej siedziby władz. Teoretycznie region ten jest całkowicie odczepiony od Polski i jest rejonem o pełnej autonomii (oczywiście pod władzą Austrii).  Można powiedzieć drodzy parafianie, że ci co w tym mieście żyją, mogą oddychać w pełni wolnym powietrzem.

Uznanie

 Czy moje tytuły oraz szarża wojskowa są uznawane? I tak, i nie.  Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Brytyjski tytuł szlachecki w codziennym świecie nie jest uznawany. Szarża wojskowa również. Moje własne korporacje zakupione na giełdzie papierów wartościowych również należą do innych osób. Tak rzecz kształtuje się w normalnym codziennym świecie. Co innego na świecie Uniwersum Kosmicznego. Tam moje tytuły są w pełni rozpoznawalne i uznane.

Klon

 Chociaż nic nie robię, robię zbyt dużo. Na Kosmicznym Uniwersum każdy ma swojego "klona" który to zajmuje się sprawami życia codziennego na Uniwersum. Klon ten, jest niczym oryginał. Posiada wszystkie prawa, uprawnienia, umiejętności co oryginał. Nie jest to asystent, albowiem asystent tyłu praw co "klon" nie ma. Ja takowego posiadam, i to on pisze raporty do ZAFT i bierze udział w życiu codziennym spółek podlegających mojej władzy. Ja nic nie robię, ciągłe wakacje można powiedzieć. Jednakże niektóre dokumenty wymagają kontrasygnaty oryginału. Przykładem w moim wypadku jest nominacja na Generała Brygady. Tego "klon" nie załatwi. W chwili obecnej mój "klon" zajmuje się wszystkim pod moją nieobecność na Uniwersum. Muszę odnaleźć jakiekolwiek źródło wiedzy na mój temat, by uzyskać wiedzę gdzie się mam udać by mieć wgląd na Uniwersum Kosmiczne. Narazie żyje w totalnej niewiedzy. 

Virtualna Rzeczywistość

Obraz
 Nie jest nowa technologia, trochę lat ma. Obejrzyjcie ten film, przedstawiający jak działa Wirtualna Rzeczywistość. Jest to zabawa dla elity. Sam w niej brałem udział na nieco innym interfejsie. Ale uczucia są takie same. W ten sposób można zarabiać jako żołnierz, bankier czy sprzedawca. Zawodów i możliwości jest wiele. W każdym razie, za zaoszczędzone pieniądze (a było ich niemało) kupiłem sobie na giełdzie papierów wartościowych trochę firm. Latanie w kółko i wypełnianie zadań jednak się opłaciło. 

Mafia

 Niebyłem i nie jestem w jakiejkolwiek Polskiej Mafii. Austriacka to co innego. Tam jestem. Ale to „legalna Mafia”. 

Był sobie Kosmos

Na 100% jak powiadają. Więc istnieje świat na 100%. Istnieje symulacja świata, w której Universum Kosmiczne jest odwzorowane na 100%. Kto jest czego właścicielem. Świat jest pełen ulepszeń i rozbudowany. Na przykład lotnisko Templehoff w Berlinie jest największym działającym lotniskiem w Berlinie. Ja na nim na przykład jestem właścicielem Austrii (czyli jej Prime) miasta Szczecin Jako Vauxhall, członkiem wielkiej rady Stellantis, poddanym Jej Królewskiej Mości monarchini Wielkiej Brytanii. Posiadam również tytuł szlachecki Imperium Brutyjskiego. Odwzorowaniem moim jest zespół Formuła F1 Williams. Służę w Armii, więc jestem Wojskowym. Pułkownikiem ZAFT oraz Kapitanem „Jej Dłoni” Prime Austriackiej „Mafii” Właścicielem - Specjalistą od Koncernów Zbrojeniowych.

Zespół Formuła F1 Williams

Ostatni będą pierwszymi jak mawiał Jezus Chrystus. Tak jest i w tym przypadku. Oficjalnie, na tym świecie Williams zajmuje ostatnie miejsce. Całkiem inaczej niż na Uniwersum Kosmicznym. W Kosmosie Williams zajmuje czołowe pozycje. I tak: W jednych zawodach Williams obecnie zajmuje 2 miejsce, za Red Bull. W tym roku broni tytułu Championa uzyskanego rok temu. Na innych zawodach jest 3, ustępując Mclaren (Pradawni) oraz Ferrari (Vaygr). W każdym razie, Williams nie ma się czego wstydzić. 

Generał Brygady ZAFT

 Jestem pułkownikiem ZAFT, i z tego tytułu mogę nosić Amerykański mundur UCP Z tego tytułu należy mi się również stopień pułkownika Amerykańskiej Armii. Niedawno, otrzymałem nominację na Generała Brygady ZAFT. Wszystko fajnie, tylko muszę dojść do własnych ludzi by podpisać nominację. Do pułkownika nie było to wymagane. Dystynkcje Generalskie niestety tego wymagają. Według zunifikowanego Szwedzkiego systemu, bycie pułkownikiem ZAFT, oznacza bycie Feldmarszałkiem Szwedzkim (Taki sam tytuł posiadał Bogusław Radziwił z Szwedzkiego Potopu) Kiedy dotrę do własnych ludzi, tego nie wiem. Mam nadzieję że wkrótce.

Kosmici tacy sami jak my

Obraz
Kosmici są bliżej niż wszyscy sądzą.  Obejżyjcie ten film.  Przedstawione na nim poruszające się białe plamki mają około 20 do 30 kilometrów długości.  Ciężko z tego wywnioskować jak naprawdę wyglądają.  Ale ja znam odpowiedź na te pytania.  Okręty te wyglądają mniej więcej tak: Tak, to jest ZAFT.  Czekają tu na personel który mają ewakuować lub przenieść w kosmos.  Ich zabiegi na razie spełzły na niczym, ale mogę was zapewnić, będą próbowali do skutku. 

Stellantis

Wyobraźmy sobie że każdy z "wielkich panów" ma swój odpowiednik na planecie ziemia w postaci określonej fabryki samochodów. Czym konkretnie się zajmę? Wielką firmą o nazwie "Stellantis". Firma ta zrzesza producentów samochodów takich jak Fiat czy Opel. Tak samo w Universum Kosmicznym, my, wielcy panowie jesteśmy zrzeszeni w jedną wielką radę. Rebelde to na przykład Masseratii Ja jestem Vauxhall Peugeot to Imperialni Sardaukarzy Tak oto, Wielka rada pod auspicjami Francuski, Amerykańsko, Włoskimi działa. Kłótni jest co niemiara. Wojny i jeszcze raz Wojny. Chodziło po prostu aby pod jednym sztandarem umieścić różne frakcje i ugrupowania. Stellantis jest młode, jeszcze wiele wymaga pracy ale zobaczymy co przyniesie przyszłość.