Ja i Star Trek
Nie lubimy się, to mało powiedziane.
Wiele osób poszło do uniwersum Star Trek. Głównie moi zaprzysięgli wrogowie. Tam niemal od razu otrzymali najwyższe statusy i statki.
Ja zawsze musiałem pracować nad statusem, by cokolwiek uzyskać. Oni odwrotnie, Administracja przyznała im najwyższe statusy.
Czy jestem zazdrosny ? Nie. Wiem swoje, czyli obecne Uniwersum Star Trek do którego poszli utraciło licencje i prawa do certyfikowanych aktualizacji.
Można ich spotkać w grze Star Trek Online. Wielu tam jest, a poznać ich można po najwyższym statusie jaki można uzyskać w Grze.
Jest to wbrew licencji i żaden certyfikat tego nie przyjmie. Prościej mówiąc, osiągalne na Terra, Uniwersum Star Trek to złomowisko. Pozostałość po dawnym wirtualnym świecie. Nabyte tam osiągnięcia nie są akredytowane i certyfikowane. Prościej mówiąc, wszystko co ram się zdobędzie, jest nieważne. A ludzie którzy tam są, to udawani książęta i księżniczki.
Dawne Uniwersum Star Trek które podlegało pod Monarchę było inne. Pełne zabezpieczeń i akredytowane z certyfikatami. Wtedy szaleństwa Administracji ze statusami były by niedopuszczalne. Niestety te certyfikaty utraciło na przełomie 2015 / 2016.
i w sumie tyle. To moja opinia o Uniwersum Star Trek na Terra.
Komentarze
Prześlij komentarz